Moment Tukidydesa | Książka tygodnia

Eseje o rewolucji, demokracji i naturze człowieka

Jeden z najważniejszych dogmatów nowoczesności sprowadza się do wiary, że naturalnym stanem ludzkich wspólnot politycznych jest pokój. To złudzenie. Starożytni Grecy patrzyli na rzeczywistość bardziej trzeźwo. Wiedzieli, że normę stanowi wojna. Nigdy nie jest ona tak odległa, by nie mogła się wydarzyć. Niemal zawsze nawiedza życie zbiorowe w tej lub innej formie – jeżeli nie otwartego konfliktu, to w postaci gorących sporów, które już za chwilę mogą przeobrazić się w otwartą przemoc. W garnku, w którym ludzie pichcą własną historię, niemal zawsze bulgoce. Momenty oddechu należą do rzadkości. Co gorsze, wiele wskazuje na to, że to sama natura człowieka – naraz wspaniała, groźna i niezmienna – sprawia, że ludziom prędko przejada się dobrobyt, a pokój zaczyna im pachnieć nudą. To od nas – i od nikogo innego – zależy bieg dziejów. Ale to również my, nieprzymuszani do tego przez żadne spiżowe prawa historii, sprawiamy, że świat wypada z zawiasów.

Jan Tokarski (1981) – eseista, historyk idei, członek redakcji „Przeglądu Politycznego”. Specjalizuje się w historii myśli liberalnej i konserwatywnej, a zwłaszcza tych nurtów, które nadały kształt ubiegłemu stuleciu. Opublikował m.in.: „Historie przyszłości. Wizje bolszewizmu w Rosji 1917–1921” (2012), „Czas zwyrodniały” (2014), „Obecność zła. O filozofii Leszka Kołakowskiego” (2016), „Zderzenia” (2018).

Fragment książki opublikowaliśmy w numerze 155 Przeglądu Politycznego.

 

Fundacja Augusta hr. Cieszkowskiego

Skip to content