W lutym 2020 roku miałam okazję dwukrotnie spotkać się i porozmawiać z Avishaiem Margalitem, wybitnym filozofem izraelskim, autorem tak ważnych i cenionych prac jak The Decent Society (Społeczeństwa przyzwoite, 1998) oraz The Ethics of Memory (Etyka pamięci, 2004). Wcześniej filozofa znałam dzięki lekturze jego książek i artykułów oraz podejmowanych przeze mnie przekładów jego tekstów lub ich redakcji (rok temu ukazał się zeszyt Prac kulturoznawczych zatytułowany Czytanie Margalita przygotowany wspólnie przeze mnie i Justynę Jezierską). Teraz miałam okazję skonfrontować dzieło z samym autorem. Rozmowa, której obszerne fragmenty przygotowałam do publikacji w „PP”, odbyła się w Instytucie van Leera w Jerozolimie.
***

Urodzony w 1939 roku w Afuli w Palestynie, Avishai Margalit przez całe życie pozostaje związany z Jerozolimą oraz Instytutem Filozofii na Uniwersytecie Hebrajskim. Łączy w swoim dziele różne perspektywy: filozofii języka, filozofii społeczno-politycznej, etyki, filozofii religii oraz namysłu nad bieżącymi wydarzeniami i tendencjami zachodzącymi w kulturze, społeczeństwie i polityce. Równolegle do pisarstwa filozoficznego i akademickiego, rozwija publicystykę społeczno-polityczną na łamach prasy amerykańskiej i izraelskiej.
Intrygujący w lekturze prac Margalita jest pewien splot cech charakteryzujących jego filozoficzny styl, na który składa się: analiza pojęć spleciona z żywymi opisami przykładów odwołujących się do literatury, własnej biografii i życia społeczno-politycznego, to z jednej strony; z drugiej natomiast – perspektywa filozofa moralności, który czerpie z tradycji żydowskiej. Sam Margalit twierdzi, że zamiast dążyć do budowania teorii snuje opowieści, których bohaterami są takie pojęcia jak: upokorzenie, społeczeństwo przyzwoite, troska, etyka pamięci, świadek moralny, wybaczenie, kompromis i zgniły kompromis, zdrada. Tak, trudno odmówić tym pojęciom istotnego znaczenia w naszym życiu indywidualnym, społecznym i politycznym. Warto jednak zauważyć, że owa wielokierunkowość tematyczna wpływa na specyficzną recepcję jego dzieła. Z jednej strony nie brakuje wyrazów uznania dla Margalita, z drugiej – trudno mówić o systematycznej recepcji jego projektu filozoficznego jako całości.
***
Do Instytutu Van Leera dotarłam spacerem. To tylko pół godziny drogi z dzielnicy Nachlaot, z pokoju będącego jednocześnie schronem przeciwlotniczym, dogrzewanym w dość zimnym lutym farelką wielkości małego laptopa. 28 stycznia 2020 roku Donald Trump ogłosił długo wyczekiwany plan pokojowy, który uznawał terytoria okupowane przez Izrael na Zachodnim Brzegu Jordanu za legalne. Ogłoszeniu projektu towarzyszyły protesty Palestyńczyków. Z kolei w wygłoszonym dzień wcześniej poruszającym przemówieniu z okazji 75 rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz Marian Turski wezwał do nieobojętności wobec manipulacji pamięcią historyczną oraz przemian polskiej rzeczywistości społeczno-politycznej w kierunku autorytaryzmu, niszczenia demokracji i populizmu. Na lotnisku w Tel Awiwie napotykałam nerwowe spojrzenia osób w maseczkach. Żadne z nich nie dało mi wówczas nawet mglistego wyobrażenia o tym, co już trzy tygodnie później otrzyma oficjalne miano pandemii Covid i zaważy nad naszą codziennością w skali globu. Profesor Margalit przywitał mnie filiżanką gorącej kawy.
Pytania dotyczące biografii przewidziałam na koniec. O historii rodziny i dzieciństwie autora Etyki pamięci wiedziałam niewiele więcej niż można się dowiedzieć z pojawiających się tu i ówdzie wzmianek autobiograficznych. Jednak jedno z moich pierwszych pytań, ku własnemu niedowierzaniu, brzmiało: zaczniemy od biografii czy bibliografii? Profesor Margalit wybrał pierwszą z opcji. Wyłaniająca się w naszej rozmowie opowieść jest dla mnie niezwykle cenna i poruszająca. Jest to opowieść o polsko-żydowskich korzeniach, chasydzkich przodkach z Mogielnicy, o dziadku Abrahamie Awuszu i imieniu Avishai; o trajektorii biograficznej swoich rodziców, Miriam Schlamberg i Mosze Margalita, ich emigracji z Polski w latach trzydziestych, zaangażowaniu w budowę nowego państwa; o zagładzie licznej rodziny w czasie II wojny światowej, świadectwach rodziców złożonych w księgach pamięci Mogielnicy i Grójca, o przyjaźni z Isaiahem Berlinem.
Tytuł rozmowy Filozofia zaczyna się w domu zaczerpnęłam z przedmowy do Etyki pamięci. Oznacza to, jak pokazuje Margalit, że punktem wyjścia namysłu filozoficznego, a przynajmniej pewnego typu filozofii, jest doświadczenie autobiograficzne, które charakteryzuje on jako bycie świadkiem świadectw określonego miejsca i czasu. Margalit postrzega siebie jako świadka świadectw rodziców i innych bliskich mu osób na temat doświadczeń i wydarzeń, których sam nie przeżył, a także traktuje siebie jako świadka życia codziennego i politycznego Izraela. Poza tym jest świadkiem filozoficznych projektów, świadkiem przez czytanie i słuchanie. To doświadczenie bycia zależnym od sieci świadków i świadectw jest jego zdaniem naszą powszechną kondycją poznawczą. W swoich pracach dialog ze świadkami i świadectwami wydarzeń, idei czy wspomnień czyni przedmiotem filozoficznego namysłu. Istotna część tego dialogu odnosi się z jednej strony do judaizmu, a szerzej do myśli żydowskiej, z drugiej zaś do historii diaspory i współczesnego izraelskiego społeczeństwa i polityki. Jako myśliciel żydowski/izraelski podejmuje w języku filozofii zagadnienia i wydarzenia, które miały centralne znaczenie dla jego pokolenia. Wśród najważniejszych znajduje się II wojna światowa i Zagłada oraz ich długotrwałe skutki, społeczeństwo i polityka Izraela, relacje między religią a sekularyzmem we współczesnych demokracjach oraz w filozofii.

Z tego dialogu z rozmaitymi świadectwami wyrastają, wspomniane wcześniej, jego dwie najbardziej znane prace The Decent Society i The Ethics of Memory. Impulsem do napisania pierwszej z nich był konflikt bliskowschodni i rozmowy z Palestyńczykami, które – jak podkreśla w przedmowie – w pełni uświadomiły mu, że upokorzenie ma zasadnicze znaczenie w życiu jednostek i społeczeństw oraz wymaga starannego przemyślenia na gruncie filozofii społeczno-politycznej. Idąc pod prąd dominującej w tradycji filozoficznej tendencji do poświęcania uwagi pozytywnym wartościom i ideom, dobru, prawdzie, wolności, czy sprawiedliwości, Margalit twierdzi, że filozofia powinna w pierwszym rzędzie zająć się tym, czego należy unikać i co przynosi ogrom cierpienia. Optuje w ten sposób za pierwszeństwem tego, co nazywa polityką negatywną, a więc polityką zwalczania zła przed polityką pozytywną, krzewiącą dobro. Wynika to z poważnej asymetrii między zwalczaniem zła a wspieraniem dobra. Usunięcie bolesnego zła jest bardziej pilne, niż przyczynienie się do powstania pewnych korzyści – czytamy w The Decent Society.
W drugiej ze wspomnianych prac, The Ethics of Memory, Margalit wskazuje między innymi na konsekwencje prymatu negatywnej polityki dla pamięci zbiorowej, argumentując na rzecz powinności pamiętania o znaczących naruszeniach praw człowieka, takich jak zbrodnie przeciwko ludzkości, niewolnictwo i ludobójstwa. Taki rodzaj powinności pamięciowych nazywa moralnością pamięci. Pamięć w wymiarze moralnym ma przede wszystkim za zadanie zabezpieczenie pamięci o zbrodniach, która to pamięć bywa szczególnie narażona na manipulacje, zniekształcenia, a nawet unicestwienie. Z kolei pamięć w wymiarze etycznym – etyka pamięci – opiera się na relacjach gęstych i trosce o bliskich, również po ich śmierci. Napięcie miedzy tym, czego wymagają od nas relacje z bliskimi (rodziną, przyjaciółmi, grupą, z którą łączy nas podzielana pamięć i doświadczenie) a naszymi obowiązkami wynikającymi z relacji z tymi, z którymi niewiele nas łączy (nie mamy wspólnej pamięci i doświadczeń), stanowi jedno z ważniejszych zagadnień filozofii Margalita.
Socjolog prawa Martin Krygier dostrzega w położeniu akcentu na negatywną politykę cechę wyróżniająca projekt filozoficzny Margalita, sytuując jego refleksję obok projektów filozoficznych Judith Shklar i Philipa Selznika. Analizy Margalita za punkt wyjścia mają nieidealny świat moralny, w którym częściej stykamy się z instytucjonalnymi i prywatnymi przywarami, by posłużyć się językiem Shklar, niż z ich przeciwieństwem. Stawiając upokorzenie na pierwszym miejscu, Margalit wysuwa na pierwszy plan ideę przyzwoitego społeczeństwa, którego instytucje nie upokarzają tych, którzy są od niego zależni. Idea ta nabiera szczególnego znaczenia dla oceny działania wszelakich instytucji – politycznych, społecznych oraz kulturalnych. Aplikacje tej idei dotyczą rozmaitych przypadków, od analizy polskiej kultury upokorzenia w przekazach medialnych autorstwa Michała Rydlewskiego po analizę w kategoriach upokorzenia krzywd zadanych Aborygenom przez Australię, której autorem jest sam Marin Krygier.
Mam poczucie, że perspektywa Margalita wiele wnosi do naszego rozumienia współczesnej rzeczywistości społeczno-politycznej, ciążącej w kierunku illiberalizmu i populizmu. W owych przemianach ważną rolę odgrywają manipulacja pamięcią w tworzeniu wizji silnej wspólnoty, a także dystrybucja upokorzenia i polityczna rywalizacja różnych wizji dobrego społeczeństwa. Tę ostatnią kwestię rozwija Leszek Koczanowicz w Niedokończonych politykach (2022).
Na przecięciu mojej podróży zawodowej i geograficznej z Wrocławia do Jerozolimy oraz przeciwnego kierunku wspomnień Avishaia Margalita, z Jerozolimy do Mogielnicy, wyłania się osobny temat naszej rozmowy: Polska, oglądana przez pryzmat polsko-żydowskiej historii, rodzinnych wspomnień, a także polska pamięć, kultura i polityka widziana przez pryzmat koncepcji filozoficznych autora Etyki pamięci. Opublikowana tu rozmowa tematyzuje to, jak doświadczenie autobiograficzne znajduje wyraz w filozofii oraz jak koncepcje filozoficzne pozwalają odczytać nasze życie codzienne.
Pamięć, upokorzenie, instytucje przyzwoite, przynależność i zdrada, napięcie między etyką a moralnością, a więc powinnościami wobec bliskich i dalekich, to zagadnienia, o których rozmawiamy, toczymy dyskusje, czasem spory na różnych poziomach, od prywatnego przez publiczny po polityczny. Margalit ujął przedmiot tych sporów w języku filozofii, tworząc mapę pojęć podstawowych. W tym też przejawia się niezwykła moc jego głosu.
Książkę Etyka pamięci można zamówić w naszej księgarni»
Katarzyna Liszka – kulturoznawczyni, adiunktka w Katedrze Judaistyki im. T. Taubego Uniwersytetu Wrocławskiego. Zajmuje się współczesną filozofią, problematyką pamięci i Zagłady. Jest autorką licznych przekładów z zakresu filozofii. Opublikowała między innymi monografię „Etyka i pamięć o Zagładzie” (2016); książki redagowane „Beauty, Responsibility, and Power” (2014, z Leszkiem Koczanowiczem) i „Wiedza (nie) umiejscowiona. Jak uczyć o Zagładzie w Polsce w XXI w?” (2021). Obecnie pracuje nad monografią poświęconą dziełu izraelskiego filozofa Avishaia Margalita.